Szef ONZ ostrzega przed skutkami koronawirusa: To może doprowadzić do śmierci setek tysięcy dzieci
"Na szczęście dzieciom choroba w dużej mierze oszczędziła najcięższych objawów. Ale ich życie jest wytrącone z równowagi. (...) Apeluję do rodzin na całym świecie i do liderów na wszystkich szczeblach: chrońcie nasze dzieci" – nawoływał Guterres.
Raport sekretarza generalnego stwierdza, że społeczno-gospodarczy wpływ pandemii, wraz ze środkami podjętymi dla zahamowania rozprzestrzeniania koronawirusa, może potencjalnie mieć katastrofalne skutki dla milionów dzieci na całym świecie. Kryzys zagraża im w sferze edukacji, wyżywienia, bezpieczeństwa i zdrowia.
W blisko 190 krajach zamykane są szkoły, dotyka to 1,5 mld. dzieci i młodzieży. "Niektóre szkoły oferują kształcenie na odległość, ale nie jest to dostępne dla wszystkich" – stwierdza dokument akcentując, że najbardziej widoczne jest to w krajach, pozbawionych szybkiego internetu lub tam, gdzie jest to droga usługa.
Opracowanie wskazuje na brak posiłków szkolnych. Przypomina, że nawet przed pandemią było to niedopuszczalnie poważnym problemem. Wraz z pustymi klasami prawie 310 mln. dzieci, polegających na szkolnych posiłkach, codziennie je traci. Jednocześnie pospieszne wprowadzane obostrzenia z powodu SARS-Cov-2 grożą zakłóceniem dostaw żywności.
Zgodnie z raportem 70 proc. dzieci mieszka w krajach, które wprowadziły całkowity lub częściowy zakaz opuszczania domów. W miarę pogłębiania się kryzysu wzrasta poziom stresu w rodzinie, a dzieci są zarówno ofiarami, świadkami przemocy domowej jak też przedmiotem wykorzystywania. "Istnieje również niebezpieczeństwo, że dziewczęta porzucą szkołę, co spowoduje nasilenie przypadków ciąży wśród nastolatków" – głosi dokument.
UNICEF i współpracujące z nim organizacje zauważyły, że wraz z rosnącą liczbą dzieci, polegających na zdalnej nauce i mających rozszerzone kontakty towarzyskie przez internet, wzrasta ryzyko nadużyć i wykorzystywania. Sekretarz generalny zwracał uwagę na szczególną odpowiedzialność mediów społecznościowych za zapewnienie ochrony takim dzieciom.
Raport podkreśla, że chociaż wskaźnik zachorowań dzieci na Covid-19 jest stosunkowo niewielki, wpływ kryzysu na ich zdrowie nazwał znaczący. Szpitale i placówki medyczne, przytłoczone pacjentami z Covid-19, utrudniają dzieciom dostęp do standardowej opieki, w tym do szczepień.
Rodziny doświadczające zmniejszonych dochodów są zmuszone do ograniczenia niezbędnych wydatków na zdrowie i żywność, co szczególnie dotyka dzieci, kobiety i matki karmiące piersią. "W związku ze wzrostem globalnej recesji w 2020 roku może dojść do setek tysięcy dodatkowych zgonów dzieci" – przestrzegał Guterres podkreślając niebezpieczeństwo odwrócenia postępu, osiągniętego w zakresie zmniejszania śmiertelności niemowląt w ostatnich 2-3 latach.
"Nie uwzględnia to nawet usług zakłóconych z powodu kryzysu, a jedynie obecny związek między gospodarką a umieralnością, więc prawdopodobnie jest to niedoszacowany wpływ" – stwierdza raport.
Opracowanie zwraca się do rządów o rozszerzenie pomocy społecznej dla rodzin, zabezpieczenie dostaw żywności oraz priorytetowe traktowanie ciągłości usług, jak kształcenie, programy żywieniowe oraz opieka nad matką i noworodkiem. Zaleca szczególną ochronę najbardziej narażonych najmłodszych, w tym z rodzin migrantów, uchodźców, mniejszości oraz dzieci niepełnosprawnych i żyjących w slumsach.